Nim kamera znowu ruszy. Rozmowa ze Zbigniewem Rybczyńskim
sobota, 6 października, 2007
Rozmowa była publikowana w „Opcjach” 2007, nr 2.
Zbigniew Rybczyński & Piotr Zawojski – listopad 2006
PZ: Twój ostatni film Kafka został zrealizowany kilkanaście lat temu (w roku 1992), wielu widzów może mieć wrażenie, że w tym czasie nic nie zrealizowałeś, zatem chciałbym zapytać o to, nad czym w tym długim okresie pracowałeś. W jednym z wywiadów powiedziałeś, że ostatnia scena Kafki ma wymiar symboliczny, bowiem widzimy w niej cmentarz, kamera się zatrzymuje. Dosłownie i w przenośni. Dlaczego zatem od tego czasu nie powstał żaden skończony projekt?
ZR: Ten cmentarz może nie jest taki ważny, ważne jest to, że kamera się zatrzymuje, a przecież w tym filmie kamera cały czas była w ruchu. Już wtedy wiedziałem, że to moje zatrzymanie kamery będzie trochę trwało. Zauważyłem w tej realizacji masę rzeczy, które domagają się rozwiązania po to, bym mógł kontynuować tą swoją „jazdę”. W tym czasie nie byłem świadomy, że zajmie mi to tyle lat, a jeszcze trochę czasu musi minąć, ale wtedy w gruncie rzeczy nie zastanawiałem się, ile to musi trwać i w dalszym ciągu specjalnie się nad tym nie zastanawiam. Uważam, że czternaście lat pracy nad rozwiązaniem jakiegoś problemu, stworzeniem jakiegoś narzędzia, to nie jest nic nadzwyczajnego. Nie kręcę zatem żadnych nowych filmów, ale żeby zacząć pracę nad nowym projektem musiałem mieć narzędzia, które nie były mi wówczas dostępne; chodziło przede wszystkim o kwestie obiektywu i grafikę komputerową. Musiałem więc sam te kwestie rozwiązać, nauczyć się programowania komputerowego, ale jednocześnie zająć się bardzo wieloma skomplikowanymi rzeczami, takimi jak mechanika, optyka, a kiedy wejdzie się w taki przepiękny świat nauki, to bardzo trudno z niego wyjść. Jako że zawsze uważałem, że aby czegoś używać, to najpierw trzeba to dokładnie poznać, a jeśli zauważy się, że być może coś nie jest zbudowane idealnie, to należy to poprawić. Taka praca może być tak samo ważna i fascynująca jak robienie samych filmów. (więcej…)